Sławomir Gubała fotografia ślubna, zdjęcia ślubne fotografia ślubna

28-08-2009

kamerzysta ślubny…

Filed under: plener — Tagi: , , , , — slawomir @ 21:07

no powiedzmy, że kamerzysta :-) ale skoro aparat kreci filmy to czemu cos nie nakrecić czasami ;-) A ze otoczenie piękne było, bo to góry przecież więc nakręciłem tych co  w tych górach byli…. i na zdjeciach z posta wcześniej główne role grali ;-)

ps. a plecaka wcale mi nie nosili…. :-)

edit: ” bo tak naprawde mamy dużo pytań… po pierwsze…. ” … po pierwsze… kto to są trzy kropki…

Aneta i Lukasz – plener w Tatrach from gubala.pl on Vimeo.

26-08-2009

dwóch pancernych i mysza…

a zaczeło się tak… W tygodniu tamtym odbieram telefon, dzwoni Aneta aby uzgodnić co i jak będzie w sobote na ślubie jej. No i słysze w słuchawce, że jestem jest największą radością tego dnia… mówię hmm… no chyba nie ja, tylko Łukasz… No więc się poprawiła i przyznała mi rację ale zbytnio się nie zmartwiłem bo w sumie być drugą radościa tego dnia, zaraz po narzeczonym, to nie jest żle ;-) No więc czekałem na sobotę niecierpliwie bo zapowiadało się naprawdę ciekawie tym bardziej, że nie mieliśmy się okazji wcześniej spotkać i dopiero w sobotę spotkaliśmy się po raz pierwszy. Ale moje oczekiwania zostały spełnione w więcej niż 100%. Zastałem przesympatyczną parę, usmiechnietą od ucha do ucha, która pokazała mi co to radość, miłość i łzy. Aż żal było z wesela wychodzić… Nie tylko z tego powodu…. ;-)

No ale kontynuując, to umowiliśmy sie na plener w poniedziałek. Pogoda miała być taka sobie… no ale Aneta i Łukasz we wtorek wylatywali juz daleko daleko w podróż zwaną poślubną więc plener musiał być w poniedziałek i koniec kropka. No więc jedziemy. Cel: Czarny Staw w Tatrach ;-) Na zakopiance oczywiscie koorek… A ze w aucie radia nie było… to Aneta, myszą przez Łukasza zwaną…  radio zastępowała… i czterech pancernych i psa zapodawała:

„Deszcze niespokojne potargały sad,
a my na tej wojnie ładnych parę lat.
Do domu wrócimy, w piecu napalimy,
nakarmimy psa.
Przed nocą zdążymy, tylko zwyciężymy,
a to ważna gra.”

No więc w tym czerwonym czołgu, dwóch pancernych pędziło z zawrotną szybkościa zakopianka 5km/h a z tyłu mysza głosu dawała  ;-)

No dobra, koniec pisania bo to przecież blog fotograficzny jest ;-)

A więc… zaczeliśmy jak prawdziwe cepry…. zaraz po przyjechaniu na parking od pożywnego obiadu aby siły w góry iść mieć.

łysa polana parking plener Aneta i Łukasz

A gdy juz pojedliśmy, pełni energii i zapału… zasiedliśmy w wozie konnym i dopingowali konie dwa, aby do góry wywiozły nas :-D

dorożka morskie oko

A tu ceper – Mr. Prestige – moda męska na szlaku…ceper w górach

podejście nad Czarny Staw – oj stromo było, cięzko było…

morskie oko - czarny staw, podejście....

no ale prawie juz na samym szczycie na Łukasza czekała nagroda….Aneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, Tatry

a teraz to już bez komentarza, bo góry mówią same za siebie ;-)

Aneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, Tatry

Aneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, Tatry

Aneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, Tatry

Aneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, Tatry

_MG_7719a

Aneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, Tatry

Aneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, TatryAneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, TatryAneta i Łukasz, plener ślubny Morskie Oko, Czarny Staw, Tatry

ufff jest tego jeszcze pełno i koszmarnie cieżko było coś wybrac…. bo góry góry góry i do tego Aneta i Łukasz…. ehhh masakra ;-) Dziękuje za mile spędzony dzień i oby więcej takich. ;-)

14-07-2009

Julita & Guy

Filed under: plener,reportaż — Tagi: , , , , , — slawomir @ 03:31

700km… aby zrobić plener?? czemu nie ;-) Mam nadzieję, że warto było! Na szybko dwa zdjęcia, które w oko wpadły a które nie powstałyby bez ogromnego wsparcia duchowego trzech kropek… Więc dedykuje trzem kropkom te dwa kadry i dziękuje Julicie i Guy za cierpliwe pozowanie do zdjęć. :-) A gwoli formalności, plener odbył się w Arkadii. arkadiaJulita Guy

09-07-2009

Karolina & Mariusz

Filed under: plener,reportaż — slawomir @ 16:29

no i dziś kolejny raz trzy kropki, od których wszystko przecież się zaczęło,  skrzydeł mi dały… więc jak tu posta nie napisać znów?? No a do tego, że akurat plener dzisiaj rano jeszcze miałem, z para młodą, jak w tytule, co aż z miasta Warszawy przyjechała po to aby wykąpać się… bo w stolicy ponoć problemy z wodą mają…  to wklejam tu parę klatek z ich kąpieli… Mam nadzieję tylko, że nie skończy sie to jakimś przeziębieniem dla Karoliny ale przecież woda ciepła była, więc może nie będzie źle  ;-)

Karolina i Mariusz plener zdjęcia w wodzieKarolina i MariuszKarolina i Mariusz plener zdjęcia w wodzieKarolina i Mariusz plener zdjęcia w wodzie

30-06-2009

Monika & Przemek

Filed under: plener,reportaż — Tagi: , , , , — slawomir @ 02:46

no tak… był sobie blog… a potem cisza… no ale jak tu blogować jak tyle par z niecierpliwością na zdjęcia czeka?…  no ale… no ale, że ktoś mi skrzydła dziś dał… wene dał.. to jednak coś pokaże i to z pleneru, który właśnie dziś, a dokładniej to wczoraj (bo północ mineła prawie 3h temu), był…

Monika i Przemek, moja para z Warszawy z ostaniej soboty, poświecając się bardzo, przyjechała na plener do Krakowa właśnie, bo czyż jest piękniejsze miasto niż Kraków? ;-) Szaleni i zwariowani byli a Monika to urodzona modelka, chociaż mówiła, że modelką nie jest ;-)

No więc przedstawiam własnie ich i dziekuje za wene … (trzem kropkom)

Monika monika przemek

06-05-2009

trampki

Filed under: plener — Tagi: , , , — slawomir @ 22:00

no więc idąc za ciosem zanim mi sie coś odwidzi i stwierdzę, ze jednak bloga nie będzie… to pokazuje w końcu coś swojego. WOW ;-) Dwa zdjecia PM: Kuba i Magda w trampkach bo to przecież nie często się zdarza ;-)) a że do tego byli sympatyczni i na luzie… i na koniec kawę postawili… ;-) Nic tylko żyć i nie umierać…
mag3
mag

« Newer Posts

Powered by WordPress

internal_server_error <![CDATA[WordPress &rsaquo; Błąd]]> 500