Ci którzy mnie polubili na facebook’u to mieli już okazje chwile temu zobaczyć zajawkę tego reportażu a Ci, którzy jeszcze nie polubili to w każdej chwili mogą to zrobić o tu http://www.facebook.com/SlawomirGubalaPhotography – ZAPRASZAM!
No ale wracając do tematu cudnego warkocza to z tej właśnie między innymi okazji, że to warkocz był, zapraszam na 12 minut z Anią i Dawidem i pozwolę sobie nic więcej nie pisać, bo Ania ładnie pisze i mnie wyręczyła w tym, więc w ramach tzw. referencji pozwalam sobie ją zacytować :-)))))
Najpierw było dość krótko, bo to późna noc już była:
(…) Jeszcze z 10 razy obejrzę, prześpię się (jeśli mi się uda z wrażenia) i jutro coś napiszę, bo teraz nie jestem w stanie – chichram się i na przemian pociągam nosem :) muszę ochłonąć, znowu ślubowałam, tańczyłam i zabawiałam gości, za dużo wrażeń zaklętych w 12minutach! :) (…)
a następnego dnia to krótko już nie było…
(…) a co samych zdjęć – nie piszę o NICH, bo same banalne słowa przychodzą mi na myśl, np że piękne, magiczne, niesamowite, cudowne, boskie (jaki pan taki kram:D), fantastyczne, zjawiskowe, klimatyczne, nastrojowe, wzruszające, rozśmieszające, spektakularne, fenomenalne, wyborne, znakomite, powalające, olśniewające, IDEALNE i tu się chyba wyczerpuje mój zasób słownictwa z działu „zachwyty”;)
no co ja będę pisać! moje pióro/klawiatura niegodne;)
przeglądałam Twoje portfolio tydzień przed ślubem, tak kontrolnie, żeby zobaczyć, jakie kadry bym chciała (koniec końców nic nie wybrałam, bo chyba wszystkie mi się podobały;)) i bałam się, że same piękne pary fotografujesz, że my się w ogóle nie wpiszemy w tę elegancką stylistykę, z naszymi głupimi minami, a tu bęc, wyglądamy jak ludzie, emocje widać, łezka się kręci ;)))) :D
Sis śmiała się, że idealnie uchwyciłeś istotę naszego związku – na jednym zdjęciu Dawid mnie całuje, na następnym już mu grożę palcem :P
i dzięki za zdjęcia detali :D
i za złapanie tego, czego nie zauważyliśmy; co działo się z boku, z tyłu, w górze, na dole:D ; co po kilku godzinach, dniach, tygodniach, latach, zbladłoby i zatarło się w pamięci
i za ten magazyn uśmiechów, niewysychające źródło wzruszeń i dobrej energii!!
i za przeniesienie nas, na te 12minut, w czasie, poczucie wszystkiego na nowo, za każdym razem inaczej :)
nasze dzieci będą nam cholernie zazdrościć takich zdjęć! :Dmimo egzaminów, użerania się z promotorem, głupiej roboty do zrobienia, bólu zęba, mam wyborny humor i chodzę z bananem na twarzy, dzięki!!! :)))))))
ps
wspominałam już, że jesteś boski? (…)
Bardzo, bardzo dziekuję za piękne słowa, piękny ślub i możliwość towarzyszenia Wam z aparatem w tym dniu i w tej swojej boskości zapraszam teraz na wspomniane 12 minut z Anią i Dawidem :)